Bliskości uczymy się w dzieciństwie od naszych opiekunów, od członków rodziny i ludzi ze środowiska w którym dorastamy. Relacje nawiązane w pierwszych latach życia, mogą mieć bardzo duży wpływ na nasze dorosłe decyzje. O stylach przywiązania nagrałam film, który możesz obejrzeć: „Style przywiązania, jak nauczyłaś się budować bliskość z opiekunami”. Warto wiedzieć w jakim stylu przywiązania dorastałyśmy.
Jako że nasz umysł jest plastyczny i możemy go kształtować w każdym wieku, nie trzeba wpadać w panikę, że dzieciństwo zrujnuje nam życie. Najnowsze badania wskazują na możliwość zmiany wyuczonego stylu przywiązania, ale wymaga to pracy i odpowiedniego środowiska. Łącząc się w pary wpływamy na siebie w sposób wzajemny, dlatego tak ważny jest dobór odpowiedniego partnera i ludzi z którymi przebywamy.
Było już wiele badań odnośnie poczucia szczęścia, bo wielu ludzi zastanawia się co tak naprawdę sprawia, że chce nam się żyć. W badaniu na grupie ponad 700 mężczyzn, które trwało ponad 70 lat, tym co daje szczęście okazała się bliskość i relacje z innymi ludźmi. Panowie z różnych klas społecznych, z różnym wykształceniem czy pracą, przedstawili ten sam wynik. Ci, którzy byli bliżej związani z rodziną czy inną społecznością, żyli dłużej i byli zdrowsi.
Bliskość innych ludzi sprawia, że jesteśmy zdrowsi
Wynik eksperymentu raczej nie jest zaskakujący, bo nie od dziś wiadomo, że osoby odizolowane są bardziej nieszczęśliwe. Ludzie nieutrzymujący bliskich relacji z innymi, nie posiadający rodziny, przyjaciół czy zwierząt częściej chorują i szybciej umierają. Tutaj trzeba zaznaczyć, że nie liczy się ilość tylko jakość. Relacje powinny być głębokie i prawdziwe, bo zaufanie i miłość buduje się latami.
Udane związki chronią nasz umysł, poprawiają pamięć dzięki czemu korzysta całe ciało. Nie chodzi o to by tworzyć idealne więzi, bo takowe nie istnieją. Nawet najbardziej kochająca się para czy przyjaciele, mogą mieć odmienne zdanie, a nawet się pokłócić. Chodzi o to, żeby darzyć się szacunkiem, być uważnym na potrzeby innych i chętnym do wzajemnej pomocy. Poczucie więzi z drugą osobą, grono przyjaciół na których można liczyć i z kim porozmawiać mocno wzmacnia jakość naszego życia.
Kobiety zakochują się w wizji mężczyzny, którego chcą kształtować, aby pasował do ich wyobrażenia. Dużo łatwiej jest idealizować kogoś kogo już nie ma, kto był w naszej wyobraźni, niż być blisko z kimś kto jest obok nas. Trudniej jest akceptować partnera, który popełnia błędy, chrapie i czasem brzydko pachnie niż marzyć o wspaniałym amancie. Bezpieczny partner dla wielu kobiet jest nudny, bo nie znają tego rodzaju spokoju.
Ideały są tylko w bajkach i filmach, które zakłamują rzeczywistość. W niemal każdej romantycznej opowieści wszystko się kończy, kiedy w rzeczywistym życiu, tak naprawdę się zaczyna. Związek to podróż z wybojami, dlatego budowanie więzi, szacunku do drugiej osoby i zrozumienia są tak istotne. Przechodzimy wiele kryzysów, które w dobrym związku mogą go umocnić, a w kiepskim zniszczyć.
Sposób w jaki się komunikujemy wynosimy z dzieciństwa, dlatego ważne jest aby w dorosłym życiu, przyjrzeć się sobie. Zanim zaczniemy obwiniać partnera o braki, wyrzucać że nie czujemy się kochane, że jesteśmy zaniedbywane i niesłuchane, przyjrzyjmy się swoim potrzebom. Jeśli byłyśmy zaniedbywane w dzieciństwie, szukamy w partnerze zaspokojenia uczuć które powinnyśmy dostać od matki bądź ojca.
Dziecko w nas woła o uwagę, zacznij go słuchać
Zamiast przerobić niezaspokojone emocje dziecka, rozprawić się z przeszłością, wnosimy ją do naszej teraźniejszości. Oczekujemy uczuć, których już nigdy od nikogo z zewnątrz nie otrzymamy, bo tamten czas się skończył. Czując odrzucenie czy brak akceptacji zaczynamy atakować siebie i obwiniać, że to z nami jest coś nie tak. Czasem przechodzimy do ataku i krytycyzmem niszczymy nasz związek.
Będąc osobami wymagającymi, które wszystko muszą krytykować z myślą, że to forma motywacji, stajemy się niszczycielami relacji. Sama pomyśl jak reagujesz, kiedy osoba ci bliska jest wobec ciebie krytyczna? Czyż nie zaczynasz ważyć słowa, nie odczuwasz napięcia w ciele, a może przestajesz dzielić się swoimi pomysłami w obawie przed dezaprobatą?
Jeśli nie jesteś w stanie zaspokoić swoich potrzeb, nie potrafisz się wysławiać aby zakomunikować czego potrzebujesz, nie oczekuj, że ktoś się domyśli. Zdrowy związek tworzą ludzie dorośli, a nie niedojrzałe emocjonalnie dzieci, którym się wydaje, że mogą coś razem tworzyć. Obrażanie, milczenie, krzyki to formy ekspresji osób, które nie panują nad sobą, dla których rozważny dialog jest obcy.
W związku warto wyzbyć się swojego ego, ale nie jest to łatwy proces jeśli nie przepracowaliśmy swoich dziecięcych przekonań. Dorosły człowiek potrafi w sposób zrozumiały zazwyczaj werbalny zakomunikować czego potrzebuje, czego oczekuje i jak widzi daną sytuację. Żeby budować więź z drugą osobą, trzeba jej zaufać pomimo obaw przed zranieniem, ośmieszeniem czy opuszczeniem.
Tylko prawdziwa głęboka relacja daje satysfakcję
Czasem podświadomy strach przed otwarciem serca, nie pozwala nam otworzyć się całkowicie. Bojąc się naprawdę zaangażować nie jesteśmy w stanie stworzyć prawdziwej relacji. Obawy przed porzuceniem mogą sabotować każdy z naszych związków, nawet same możemy nieświadomie dążyć do unicestwienia relacji. Dlatego każdą kłótnię warto analizować, patrząc czy chodzi o dane zdarzenie czy emocje, które zostały wywołane daną sytuacją.
Zaufanie to długi proces, nawet dla osób, które wychowały się w bezpiecznym stylu przywiązania. Wiele osób nie ufa sobie, a co dopiero obcej osobie. Jeśli w dzieciństwie nie czułyśmy się bezpiecznie z naszymi opiekunami, trudno jest nam poczuć się bezpiecznie w ogóle. Poznawanie siebie jest kluczowym elementem, żeby móc spojrzeć z boku na swoje relacje i budowanie zaufania.
Bliskość wiele osób rozumie jako dotyk, który jest bardzo istotny. Każdy człowiek potrzebuje czuć drugie ciało czy bicie serca, bliskiej sobie osoby. Pierwszym krokiem do dbania o bliskość w związku jest powitanie. Pierwsze kilka minut warto przeznaczyć na przytulenie, pogłaskanie po plecach czy włosach. Jeśli nie byłaś dotykana przez opiekunów możesz mieć obawy przed dotykiem i unikać go.
Trudno jest budować zdrowy związek jeśli w dzieciństwie nie okazywano nam ciepła i troski. Jeżeli nie otrzymywałyśmy akceptacji, miłości i szacunku nasza wizja świata może nie być pozytywna. Patrząc na rodziców którzy nie okazywali sobie uczuć, a często pokazywali wrogość, możemy żyć w przekonaniu, że tak właśnie wygląda prawdziwy związek. Jako dorośli raczej poszukujemy potwierdzenia swoich przekonań, a nie weryfikacji ich prawdziwości.
Komunikaty werbalne są podstawą relacji
Para, która w głównej mierze posługuje się wojną na ciche dni, nie rozwiązuje swoich sporów tylko unika dialogu nie utrzyma związku. Dzieci takich par, nawet jeśli były traktowane w dobry sposób i tak będą mieć problemy z umiejętnością budowania relacji. Mały człowiek uczy się przede wszystkim przez naśladownictwo i święcie wierzy, że ma być tak jak było w jego domu.
Strach przed bliskością w związku dotyka wiele osób, a rozwiązaniem jest praca nad sobą. Jeśli zbudujemy podstawy siebie, obdarzymy się miłością i szacunkiem, to nie będziemy pakować się w związki z nieodpowiednimi mężczyznami. Podobne przyciąga podobne, jeśli czujesz, że nie zasługujesz na nic dobrego, to nawet jak spotkasz kogoś kto będzie dla ciebie wspaniały to zniszczysz taką relację.
Możemy siedzieć i użalać się nad własnym losem, na byciem niekochanym, nad strasznym dzieciństwem, okropnymi rodzicami, beznadziejnym partnerem, szefem. Masz do tego prawo, nawet można powiedzieć, że powinnaś to zrobić. Trzeba opłakać swoje przykre doświadczenia, „wyrzucić” z siebie złość, zobaczyć te rany jakie nam wyrządzono. Warto zaopiekować się sobą, być kochającym, czułym i wyrozumiałym dla siebie.
Ważnym momentem jest dopiero ten, kiedy postanowisz powiedzieć dość! W dorosłym życiu same decydujemy o sobie, wychodząc z roli ofiary zobaczysz, że możesz wiele zmienić. Nie ważne co nam zrobiono, jak mocno zraniono, ważne co my z tym zrobimy, czy się poddamy czy będziemy próbować nadal. Patrząc na życie z perspektywy osoby, która ma na nie wpływ, możesz zobaczyć zupełnie inne życie.
Zawsze mamy powód by kochać
Bezwarunkowa miłość to mit, wykreowany frazes. Zdrowa miłość do dziecka też może być warunkowa, a co dopiero do dorosłej osoby. Czas się nauczyć, że miłość partnerska to inny rodzaj miłości, tego co powinniśmy dostać od rodziców nie możemy wymagać od partnera. Poznając siebie, przyglądając się swoim reakcją możemy dostrzec kiedy reagujemy my dorosłe, a kiedy nasza mała wewnętrzna dziewczynka.
Każdy związek to ryzyko, nie zawsze dobrze ocenimy komu można zaufać, ale warto się uczyć i próbować. Związek partnerski oparty jest nie tylko na miłości i namiętności, potrzebujemy stworzenia intymnego miejsca. Podejmowanie zażyłej relacji, dzielenie się pozytywnymi uczuciami, czułymi słowami tworzy więź. Jednak to zobowiązanie jest składową bez której nic się nie uda, bycie razem to decyzja, podejmując którą decydujemy się o prawdziwym zaangażowaniu.
Przyglądasz się swoim reakcją w związku, czy mają one racjonalne uzasadnienie?
Zostaw Komentarz