Wszyscy mamy jakieś marzenia, i niemal każdy chciałby, żeby jego życie było satysfakcjonujące. Można się zastanowić, jak to się dzieje, że skoro wszyscy chcemy, to wciąż większość nie realizuje swoich marzeń? Zazwyczaj powodem jest motywacja, albo raczej brak wystarczająco silnej motywacji, aby podjąć działania.
Chciałabym ci przedstawić tzw. Formułę Beckharda, która przedstawia, w jaki sposób organizacje, mogą poradzić sobie z pojawiającym się oporem przed zmianą. To ćwiczenie świetnie się sprawdzi także u ciebie, jeżeli nie znalazłaś jeszcze wystarczająco silnej motywacji, by wprowadzić zmiany do swojego życia.
BS x W x PK > OZ
BS - Brak satysfakcji
W - Wizja
PK - Pierwsze kroki
OZ - Opór przed zmianą
BS - Twórca formuły podkreśla, że pierwszym motorem do zmiany, jest brak satysfakcji z obecnego stanu, w jakim się znajdujemy. Musimy doświadczyć dyskomfortu w obecnym życiu, odczuć trudne emocje albo jakiegoś rodzaju niedosyt. Motywację znajdziemy dopiero, jak będzie nam naprawdę źle i niewygodnie, bo dopiero wtedy poczujemy chęć zmiany.
W – Gdy mamy już świadomość, że nasze życie nie idzie w tym kierunku, w którym byśmy chciały, czas zadać pytanie: Jak ma wyglądać nasze życie, żebyśmy mogły odczuwać satysfakcję? Trzeba wykreować sobie dokładną wizję tego, jak chciałybyśmy żyć, czego doświadczać i jak się czuć. Uzmysłowienie sobie, jak zmiany wpłyną na całe nasze życie, może być znakomitym bodźcem, by działać.
PK – Aby przystąpić do realizacji planu, najpierw trzeba go stworzyć. Do wielkich rzeczy dochodzi się małymi krokami, dlatego warto rozpisać, co po kolei należy zrobić. Niewiele osób jest w stanie „rzucić się na głęboką wodę”, większość z nas, poczuje się bardziej komfortowo działając wolniej i bezpieczniej.
Wypisz, co najmniej 3 małe rzeczy, które mogą cię doprowadzić do jednej dużej. Działania nie powinny być za trudne, ale także nie za łatwe. Jak już będziesz mieć przygotowany plan działania, to określ w czasie, który krok zajmie ci ile czasu. To bardzo ważne, by wyznaczyć sobie dokładny termin realizacji poszczególnych zadań.
Formuła Backharda zwraca uwagę, że aż trzy czynniki są potrzebne żeby pokonać opór przed zmianą. Żeby prawidłowo wykonać ćwiczenie, naprawdę trzeba dobrze się zastanowić, czy jest nam źle w obecnej sytuacji. Jeżeli twoje życie może nie jest porywające, ale czujesz się wygodnie i bezpiecznie, to zmotywowanie się do podjęcia działań będzie trudne.
Ludzki umysł zrobi wszystko żeby nas chronić, czyli nie wystawiać się na niebezpieczeństwo. Dlatego wolimy pozostać w lekkim dyskomforcie, niż próbować wprowadzić zmiany. To jest normalne, że bez konkretnego powodu, nie będzie nam się chciało nic robić.
Co zrobić, żeby zdać sobie sprawę, że potrzebujesz zmiany?
Jako trenerka mentalna, polecam wszystkim moim klientkom, aby pracowały z kartką papieru i długopisem. W naszym umyśle dzieje się magia, kiedy to, co myślimy, przelewamy na papier. Dlatego także tobie polecam przygotowanie kartki i długopisu, abyś mogła zapisać odpowiedzi na następujące pytania:
- Czy i co się stanie jak nic nie zrobisz ze swoim pomysłem na zmianę?
- Jak będzie wyglądało twoje życie za 5 lat, jeżeli twoje marzenia i plany nadal pozostaną tylko w wyobraźni?
- Co będziesz myśleć o sobie, jeżeli nie podejmiesz wyzwania, jak będziesz się czuć sama ze sobą?
- Czy i dlaczego wizja twojej przyszłości, jest dla ciebie atrakcyjna?
Jeżeli będziesz ze sobą naprawdę szczera, to zaczniesz zauważać, że brak zmian, to też zmiana. Człowiek, który nie mierzy się z nowymi wyzwaniami, tak naprawdę usycha jak ścięty kwiat. Jako istoty kreatywne, potrzebujemy bodźców do działania, motywacji, aby wstawać rano, bez tego nasza dusza zaczyna chorować.
Nie trzeba robić wielkich rewolucji w życiu, mogą to być równie dobrze małe zmiany. Ważne żeby nie wykonywać wszystkich czynności automatycznie, a robiąc ciągle to samo tak właśnie jest. Uczenie się nowych rzeczy, naprawdę wzmacnia nas, jako istoty myślące i może dać mnóstwo satysfakcji.
Myśli stają się słowami, a słowa stają się rzeczywistością
Wyobraźnia może nam uratować życie, o czym przekonują się przede wszystkim sportowcy, którzy robią wizualizację. Osoby pracujące w różnych niebezpiecznych zawodach, bardzo często wyobrażają sobie, jakie kroki podejmują, kiedy coś pójdzie nie tak. To, co przećwiczymy w naszej głowie może nam naprawdę pomóc, kiedy wydarzy się w rzeczywistości.
Nasz umysł spokojnie można oszukać, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Jak? Pomyśl teraz o soczystej cytrynie, która jest tak dojrzała, że leje się z niej sok. Cytryna jest kwaśna, ściskając ją, możesz poczuć jak ciurkiem leci ci sok po dłoni, ale nie chcesz polizać, bo jesteś pewna kwaskowatości. Czy czujesz jak w buzi zbiera ci się ślina? A masz w dłoni cytrynę?
Tak samo jest z wizją naszego życia, jeżeli wyobrażasz sobie jak będziesz się czuć, kiedy zrealizujesz swój cel, to masz większą szansę by tego dokonać. Myślenie o tym, jakie zmiany nastąpią, jak podejmiesz wyzwanie, może ci naprawdę pomóc. Zwłaszcza, kiedy wprowadzisz się w taki stan, żeby czuć się tak, jak ta osoba, (czyli ty) w twojej wyobraźni.
Aby pójść trzeba postawić stopę na ziemi
Często nie wiemy, od czego mogłybyśmy rozpocząć zmiany, bo wydaje nam się, że to powinno być coś dużego. Jednak duże zaczyna się od małego, mała kulka śniegu, odpowiednio długo toczona, zrobi nam wielką kulę. Wiele małych działań zaprowadzi nas tam, gdzie wydaje nam się, że nigdy nie dojdziemy.
Trzeba zapisywać, co konkretnie musisz zrobić, żeby twój pomysł mógł się ziścić. Kiedy masz już pełno punktów na swojej liście do wykonania, zacznij je segregować. Chodzi o ułożenie chronologiczne, co trzeba zrealizować najpierw, w jakiej kolejności działać.
Mając listę zadań, wyznacz czas, na realizację poszczególnych etapów. Ustalenie terminów jest istotne, nie mogą być za krótkie, ale też nie za długie, abyś nie traciła motywacji. Po zrobieniu dokładnego planu, co i kiedy, jesteś gotowa by działać.
Pokonać opór przed zmianą
Przeczytaj sobie odpowiedzi na pytania, dotyczące twojej przyszłości. To pierwszy i najważniejszy czynnik, który będzie decydował, czy zaczniesz coś robić, czy pozostaniesz w stagnacji.
Usiądź w spokojnym miejscu i zacznij robić wizualizację siebie, jak zmiany będą już dokonane. Poświęć czas żeby naprawdę wyobraźnia miała pole do popisu, wtedy będziesz mogła odczuwać zadowolenie samej z siebie.
Uporządkuj zadania, które masz spisane na kartce, co i jak robić w określonych odcinkach czasu. Porządek w dokumentach jest bezcenny.
Według tzw. Formuły Beckharda, trzy powyższe czynniki muszą mieć większą siłę od twojego oporu. Jeżeli umiejętnie rozpiszesz całe równanie, ograniczeniem będzie albo twoje lenistwo albo przekonania, które będą cię sabotować.
Co myślisz o matematycznym zadaniu, które może pomóc ci w świadomym życiu?
Zostaw Komentarz