Posłuchaj zamiast czytać
Jak każdego roku w okresie jesienno - zimowym, zaczyna nam doskwierać brak słońca. Liście spadają z drzew, trawa robi się brązowa i wszystko jak gdyby zamiera. Wstajemy rano, a za oknem ciemno, w drodze do pracy ciemno, w ciągu dnia trzeba używać światła. Wracając do domu już dogania nas mrok, jak w takim otoczeniu czuć się dobrze?
Dłuższy smutek, który nie jest związany ze zmianami w naszym życiu może być oznaką depresji, o czym pisałam w artykule „ Depresja, smutek czy obniżony nastrój? Jak rozpoznać pierwsze symptomy choroby”. A co zrobić żeby okresowe obniżenie nastroju, nie przemieniło się w coś gorszego?
Oto kilka wskazówek, jak radzić sobie ze złym nastrojem
-
Nie pogrążaj się w nadmiarze myśli
Nadmierne rozmyślanie o naszych odczuciach smutku i braku chęci do działania, nic dobrego nam nie przyniesie. Jeżeli zaczniesz się nad sobą za bardzo rozczulać, to tylko poczujesz się gorzej. Nasza głowa jest w stanie wyprodukować nam miliony różnych scenariuszy, a naukowcy dowiedli, że ludzie z reguły koncentrują się na tych złych.
Jak pomyślisz sobie, co kiedyś wydawało Ci się największą tragedią twojego życia, dzisiaj w większości przypadków jest zupełnie bez znaczenia. Niewielkie trudności, jakie napotykamy na co dzień, nasz umysł może przeistoczyć w olbrzymiej wielkości tsunami. Wszystko za sprawą nadmiaru myśli.
Pamiętaj, że jeżeli stało się coś nie po twojej myśli, to nie jest to powód żeby się zamartwiać. Jeżeli popełniłaś jakiś błąd, nie karz się za to w nieskończoność w swojej głowie. Wszyscy jesteśmy ludźmi, nie robotami, błędy i pomyłki pełnią funkcję edukacyjną, bo to dzięki nim się uczymy. Ważne żeby szybko sobie wybaczyć i iść dalej, nie roztrząsać porażki w nieskończoność.
-
Dieta bogata w dobrej jakości produkty
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo żywność, jaką spożywamy może oddziaływać na nasze samopoczucie. Przez pośpiech, zmęczenie i miliony innych obowiązków, kupujemy produkty gotowe. Coraz rzadziej przyrządzamy sobie posiłki samodzielnie w domu, a to jest olbrzymi błąd.
Produkty z dużą ilością środków chemicznych, są dopuszczone do sprzedaży, bo w jednym produkcie ta ilość jest niewielka. Ale ! My jemy wiele rzeczy i jednego dnia suma chemikaliów, jakie spożyjemy jest już duża i nam szkodzi. Arsen (As), aluminium (Al), glifosat, fluor to tylko niektóre substancje, jakie spożywamy każdego dnia. Do tego jeszcze olbrzymie ilości cukrów w różnych postaciach: cukier biały, fruktoza, etyrol i pochodne. Wszystkie substancje zawarte w żywności pochodzenia chemicznego, sprawiają, że jesteśmy ospali, zmęczeni, a nasz umysł nie pracuje prawidłowo.
Zadbaj o produkty, które jesz. W wielu przypadkach nie stać nas na zakup warzyw, owoców i mięsa z farm ekologicznych, ale lepiej kupić te produkty w markecie niż chleby, wędliny, makarony i produkty w puszkach. Warzywa to podstawa, ale bez tłuszczu też się nie obejdziemy. Mocno ograniczyć można węglowodany, ale trzeba to robić powoli, bo niewiele osób wyobraża sobie dzień bez chleba, ciastek czy soków owocowych. Warto spróbować zmienić swój jadłospis i poczekać kilka tygodni na efekty.
-
Spacery na świeżym powietrzu i/lub sport
Wiem, że dla wielu osób wyjście z łóżka to nie lada wyczyn a opuszczenie mieszkania wydaje się zadaniem nie do wykonania, ale trzeba to zrobić. Jak? Ustawić zegarek na rano a kiedy zadzwoni, nie myśleć o tym, że jest zimno, ciemno i że chce nam się spać, tylko wstać. Tak, jest to trudne, często poniesiemy porażkę i ciepła kołderka wygra, ale nie poddawajmy się.
Przeczytałam wiele książek o motywacji i jedynym rozwiązaniem, jakie wydaje mi się skuteczne to nauczenie siebie dyscypliny. Zawsze czekałam na moment, kiedy pojawi się słynna motywacja i zacznie mi się chcieć tak jak mi się nie chce. Nie doczekałam się. Dlatego ustawiłam zegarek na 6 rano, wstałam i wyszłam z domu na spacer. Zaczęłam to robić, co drugi dzień z pełną konsekwencją przez kilka tygodni, które przemieniły się w miesiące gdzie wychodzę prawie codziennie.
Spacery i uprawianie sportów na świeżym powietrzu, bardzo mocno wpływają na naszą psychikę. W szczególności o poranku, warto spacerować w miejscach gdzie nie ma ludzi, poczuć ciszę i spokój nawet w dużym mieście. Bardziej odpoczniesz spacerując niż siedząc przed telewizorem, a wierz mi, twój umysł potrzebuje odpoczynku od wszystkich technologii tego świata.
-
Udaj się na łono natury, albo jedź zobaczyć nowe miejsca
Las, łąka, morze, góry to miejsca, które powinny być przez nas odwiedzane regularnie. Obserwując przyrodę możemy poczuć, że jesteśmy częścią jednej wielkiej całości. Nieważne, co dzieje się w naszym życiu, patrząc na małe zwierzęta, które wykonują swoje obowiązki, aby przetrwać, widzimy, że życie toczy się dalej. Człowiek myśli, że bez niego świat się zawali, a to absolutnie nie jest prawdą.
Szukaj miejsc, których jeszcze nigdy nie odwiedziłaś, nie musi to być koniec świata, ale żeby to było coś nowego dla Ciebie. Nawet w mieście, w którym mieszkasz od wielu lat, są miejsca, których jeszcze nie widziałaś. Może niedaleko Ciebie jest jakiś zamek, most na rzece, stary budynek, jezioro albo wioska z kolorowymi domami. W wyszukiwarkę można wpisać hasło "atrakcje turystyczne w okolicy" i na pewno coś nowego się znajdzie.
Jeżeli nie masz towarzysza podróży, a chciałabyś pojechać gdzieś dalej, to są grupy dla takich ludzi. Możesz znaleźć osoby, które chciałby gdzieś pojechać i to Ty możesz być tą, z którą taki wyjazd się uda. Można też zacząć od wyjazdów „ na sucho”, czyli chodząc na spotkania, na których podróżnicy opowiadają o swoich wyjazdach i przygodach jakich doświadczyli w odwiedzonych państwach.
-
Kontakt z rodziną, przyjaciółmi lub pozytywnymi ludźmi
Jeżeli czujesz, że jest Ci smutno i ten smutek nie chce minąć, to warto jest porozmawiać z kimś, kto ma poczucie humoru. Szukaj znajomych, którzy zarażają swoją dobrą energią, sypią żartami z rękawa albo mają mnóstwo ciekawych historii do opowiedzenia. Nie trzeba znaleźć komików, bo nawet nie zdajemy sobie sprawy ile osób obok nas może nam opowiedzieć coś ciekawego.
Czas, jaki spędzamy z rodziną może być super zabawą o ile będziemy robić coś razem, nie mam na myśli oglądania filmów. W świecie elektroniki zapominamy, że kiedyś życie towarzyskie toczyło się wśród ludzi i to było największą rozrywką. Gry planszowe nie wyginęły jak się niektórym wydaje, wciąż można je kupić, a wybór jest olbrzymi. Zawsze można poszukać w wirtualnej wyszukiwarce jak ludzie spędzali czas przed erą Internetu i zainspirować się do nowych akywności.
Jeżeli nie masz rodziny to zapewne masz jakiś sąsiadów, często starszych samotnych ludzi, którzy też mogą czuć się smutno i samotnie. Wiele dojrzałych wiekowo ludzi, ma ciekawe historie do powiedzenia, tylko trudno im znaleźć słuchaczy. Nie bój się podejść pierwsza i zaproponować pójścia razem na kawę albo ciepłą herbatę. W Polsce ludzie nie są zbyt otwarci, ale od czegoś trzeba zacząć więc odważ się z uśmiechem podchodzić do nowych znajomości.
-
Czytaj książki, które pomagają w rozwoju osobistym
Jak to mówią, największą inwestycją wartą wszystkich pieniędzy, jest inwestycja w siebie. Jest to prawda, bo wszystko, czego się nauczymy zostanie w nas. Czytając dużo książek możesz zapominać ich treść, ale dzięki książkom rozwijasz swój umysł. Czytając poradniki możesz dowiedzieć się wielu nowych rzeczy, które w przyszłości mogą Ci się przydać nawet, gdy wydają się w danym momencie bez znaczenia.
Czytając opowieści rozwijasz swoją wyobraźnię, kreujesz swoją interpretację literackiej rzeczywistości. Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubię oglądać filmów na podstawie książek, które przeczytałam, bo jestem rozczarowana ekranizacją. W mojej głowie postaci i miejsca są o wiele ciekawsze i piękniejsze niż te, które pokazuje ekipa filmowa. Poza tym często główne postaci stają się nam bliskie, są bardzo podobne do nas i często przeżywają sytuacje, w których my też byłyśmy.
Czytanie uwalnia nas od nadmiernego rozmyślania, pomaga, chociaż na jakiś czas, zapomnieć nam o rzeczach, które wywołują w nas smutek. Nie polecam książek kryminalnych, thrillerów i horrorów, to nie jest lektura dla osób u których, mogą występować stany depresyjne. Szukajmy czegoś rozwijającego, pozytywnego żebyśmy miały wiarę, że mimo wszystko będzie dobrze.
-
Utwórz listę przebojów na „gorsze” dni i tańcz
Każda z nas powinna usiąść na kilka godzin i poszukać utworów, które wywołują w nas pozytywne odczucia. Jest mnóstwo piosenek, przy których aż chce się tańczyć. Znajdź takie żeby pasowały do twojej osobowości, nie każda kobieta ma ochotę skakać przy rytmach hip hop czy techno. Trzeba dopasować muzykę do siebie, aby słuchając jej czuć, że to jest właśnie to, co sprawia, chociaż odrobinę, że czujesz się lepiej.
Jak jesteś sama, albo wśród bliskich Ci ludzi, to tańcz, zachęcaj innych żeby także do Ciebie dołączyli. To jest świetna zabawa, która podnosi poziom endorfin, uwalnia stres i odciąga nas od szarych myśli. Żeby zacząć coś robić, trzeba wstać i to jest najtrudniejszy krok do wykonania, a potem jest już coraz lepiej. Dorosłe kobiety to nadal dziewczynki, które chętnie się bawią, jak nikt inny, kto mógłby je ocenić nie patrzy, nie zaprzeczaj temu.
Do tańca pasuje też śpiew, jednak tą czynność polecam wykonywać, kiedy nie ma nikogo w pobliżu, bo nie każdy może docenić nasze zdolności wokalne. Nawet jak fałszujesz i masz głos, który raczej nie odniesie sukcesu w branży muzycznej to i tak możesz sobie pośpiewać. Pośmiej się sama z siebie, nie patrz oczami obcej osoby, kochaj siebie z tymi wszystkimi niedoskonałościami, one też są częścią Ciebie.
-
Szukaj metod relaksacji
Trzeba znaleźć sposób, dzięki któremu będziesz czuła się spokojna i zrelaksowana. Oczywiście pierwszym, co się nasuwa to medytacja, co na początku może wydawać się trudne. Jest tyle podręczników do nauki medytacji, do odpowiednich pozycji, technik i nie wiadomo, czego jeszcze.
Zrób to w prosty sposób, usiądź, albo połóż się w pozycji, która dla Ciebie jest najbardziej wygodna. Zamknij oczy i skoncentruj się na swoim oddechu, rób długi wdech i tak samo długi wydech. Wsłuchaj się w swoje ciało i nie myśl o niczym innym tylko o oddechu. Rób to tak długo, aż poczujesz wewnętrzny spokój.
Joga jest polecana przez wiele kobiet, a także mężczyźni są z tego rodzaju aktywności zadowoleni. Ja wciąż próbuję rozciągania, które mi nie wychodzi i się zniechęcam, ale co jakiś czas próbuję na nowo. Może przyjdzie czas, że dojrzeję aby rozpocząć przygodę z jogą, do czego ciebie zachęcam pomimo iż sama nie stosuję.
-
Zapisuj swoje uczucia, kiedy jest Ci źle
Jest wiele osób, które nie mają wśród swoich bliskich kogoś, komu mogą na 100% zaufać i powiedzieć o wszystkich swoich odczuciach. W takich sytuacjach przydaje się notatnik, w którym możesz opisać dokładnie, co przeżywasz, dlaczego jest Ci źle i co dzieje się w twojej głowie. Takie notatniki przydają się podczas wizyt z terapeutą, dzięki temu możemy dokładnie wyrazić, jaki mamy problem.
Jeżeli jeszcze nie dojrzałaś do wizyty u specjalisty, albo uważasz, że nie jest Ci ona potrzebna to notatnik i tak się przyda. Opisując swoje uczucia warto często zadawać sobie pytania:
- dlaczego tak się czuję?
- kiedy pierwszy raz poczułam się w taki sposób?
- czy ktoś wywoływał we mnie tego typu reakcje?
- dlaczego?
Warto drążyć te pytania tak długo, aż w końcu dojdziesz do sensownego wniosku, który za każdym razem może być inny. Zastanów się czy w twoim otoczeniu są osoby, przy których czujesz się gorzej? Czy jest ktoś, kto tylko udaje twojego przyjaciela, a tak naprawdę sprawia, że czujesz się ze sobą źle? Zapisz wszystko w notatniku. Jeżeli możesz coś zmienić, albo odsunąć od siebie osoby, które Ci szkodzą to zrób to.
Notatnik ma na celu wylanie z siebie tego bólu i wewnętrznego cierpienia, ale nie ma być czymś, w czym się pogrążysz. Zapisz i schowaj żeby nikt nieproszony nie czytał myśli, którymi nie chcesz się dzielić.
-
Szukaj w sobie duchowości
Jesteśmy częścią wszechświata, wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni i mamy w sobie olbrzymią moc. Jednak system, w jakim żyjemy, oddala nas od naszych duchowych możliwości. Nie zdajemy sobie sprawy z energii, jaka w nas płynie, a to jest istotne, w szczególności w kontaktach z innymi ludźmi.
Nie namawiam Cię do wiary w Boga, chociaż to wielu osobą pomaga. Wiara w naszym życiu jest czymś, czego potrzebujemy, bo jak możemy wstać rano, kiedy nie wierzymy, że ma to jakiś sens. Trzeba znaleźć w sobie przekonanie, że jesteśmy na tym świecie po coś. Niektórzy uważają, że mają do wykonania jakąś misję, zadanie, dla którego jesteśmy na tej planecie. Też tak myślę. Jesteśmy tu w jakimś celu, być może powinniśmy odnaleźć w sobie to coś, w czym jesteśmy dobrzy i pomagać innym.
Nienawiści nie da się zniszczyć nienawiścią, można to zrobić tylko miłością. Warto patrzeć na innych ludzi jak na cząstkę nas, nie robić podziału na my i oni. Co dajesz do świata, to otrzymujesz z powrotem. Lepiej wysyłać dobro niż zło.
A Wy, jakich sposobów używacie żeby nie popaść w depresję? Czy są jakieś rady, które chciałybyście polecić od siebie?
Zostaw Komentarz